Czas na sorbet! Owocowy i....warzywny
Latem korzystamy z różnych pomysłów na ochłodę. Jednym z bardziej popularnych, który lubią i Ci mali i Ci duzi... to jedzenie lodów :) Polecani dietetycy
-
Jolanta Czepułkowska
-
Małgorzata Łyżniak
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka, założyciel firmy -
Anna Huma - Nande
Dyplomowany dietetyk kliniczny -
Elżbieta Gmurczyk
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka
Za granicą można znaleźć zdecydowanie bardziej szaleńcze połączenia, pytanie czy faktycznie są amatorzy takich smaków. Ale chyba skoro nie wycofano takich przysmaków ze sprzedaży, to raczej można uznać, że są. Dla przykładu, czy ktoś z Was skusił by się na lód o smaku kandyzowanego bekonu, koniny, ryby czy wołowych ozorów ? To lodowe wyzwania dostępne na rynku japońskim. Ja na pewno nie miałabym odwagi :) Zdecydowanie lepszy kierunek to lody czarne jak ziemia o smaku czarnego sezamu czy też marchewkowe curry. Choć chwila zastanowienia przed zakupem na pewno by była :)
Co robić jednak gdy jesteśmy na diecie a mamy ochotę na zjedzenie loda?
Zdecydowanie w trosce o naszą szczupłą sylwetkę warto wybierać sorbety. Dlaczego? Lód tradycyjny śmietankowy na patyku to około 75 kcal. Jeśli dołożymy do tego zanurzenie takiego śmietankowca na patyku w polewie czekoladowej to dodatkowe 100 kcal. Wiadomo, orzeszki słone, karmel etc. dołączony do polewy to kolejna zbędna kaloryczność, której powinniśmy unikać. Dlatego też postawmy na sorbety.
Sorbet to rodzaj orzeźwiającego mrożonego deseru, składającego się w dużej mierze z owoców. Jedna kulka to 30-50 kcal. Jednak uwaga! Decydując się na gotowe sorbety dostępne w kubkach na sklepowych półkach warto czytać etykiety. Niektóre sorbety zawierają od 40 do 47 % owoców a pozostały skład to oczywiście woda ale niestety też syropy glukozowe, stablizatory w postaci gumy guar czy karagenu. Są oczywiście i takie sorbety, w których owoce stanowią 75 % składu produktu i zawierają naturalne składniki a nie są dodatkowo ulepszane sztucznymi i niezdrowymi wzmacniaczami smaku. Dlatego zachęcamy do przeczytania etykiety przed decyzją o zakupie.
Dziś jednak mamy dla Was propozycje sorbetów zdrowych, warzywno-owocowych, które można przygotować w domu, bazując na naturalnych składnikach. Jakie smaczne mixy sorbetowe można wyczarować w domowym zaciszu ?
Sorbet marchewkowo - bananowy
Składniki:
6 marchewek, 3 banany, łyżka miodu, 1/2 szklanki mleka kokosowego
Przygotowanie:
Marchewki upiec w piekarniku a następnie przełożyć do miski i rozgnieść
na gładką masę. Dodać mleko, banany, miód.
Masę przełożyć do pudełka do zamrażania lub gotowych fantazyjnych
foremek (można wbić w nie drewniane patyczki aby wygodniej było potem
jeść sorbet). Zamrażać 3h.
Sorbet buraczano-malinowy
Składniki:
5 buraków średniej wielkości, 1/2 kg malin, 4 łyżki miodu, sok z 1
cytryny, 1/2 szklanki octu balsamicznego
Przygotowanie:
Buraki upiec w piekarniku a następnie po wystudzeniu zmiksować na gładką
masę z malinami. Dodać sok z cytryny, ocet i miód. Masę przełożyć do
pudełka do zamrażania lub gotowych fantazyjnych foremek (można wbić w
nie drewniane patyczki aby wygodniej było potem jeść sorbet). Zamrażać
3h.
Sorbet szpinakowo-truskawkowo-bananowy
Składniki:
200g liści szpinaku, 200 g truskawek, 2 banany, 3 łyżki miodu
Przygotowanie:
Wszystkie składniki zblendować na gładką masę. Przełożyć do pudełka do
zamrażania lub gotowych fantazyjnych foremek
(można wbić w nie drewniane patyczki aby wygodniej było potem jeść
sorbet). Zamrażać 3h.
Czy tak nie lepiej ?
Domowo, naturalnie, zdrowo! Smacznej sorbetowej ochłody!
Autor:
Katarzyna Gryska
Podobne artykuły
Dlaczego jemy, skoro wcale nie jesteśmy głodni?
Oto kilka powodów, dla których jemy tak naprawdę nie chcąc jeść. Po pierwsze, i bardzo częste nie odczuwamy prawdziwego głodu. Ten fałszywy głód może wiązać się ze stresem, zmęczeniem i negatywnymi emocjami. W tym stanie nie chcemy jeść “zwykłego” jedzenia, ale tłuste, smażone, chrupiące, słodkie, niezdrowe. Ochoczo sięgniemy po jakiś fast-food lub słodycze a rozsądny obiad zostawimy na później.
Tłusty czwartek na diecie?
Raz w roku pełnoprawna dyspensa :) Na co macie ochotę? Pączek obowiązkowo. Jeden czy może dwa? :) Faworek albo róża karnawałowa też mogłaby znaleźć się w jadłospisie dzisiejszego dnia.. czemu nie :) No dobrze… wiadomo, pofantazjować można – jedzmy, ale z umiarem, taka jest prawda :) Jak ktoś opatentuje dietę pączkową będzie wszystkim zdecydowanie łatwiej … a przynajmniej bez wyrzutów sumienia :) Ja stawiam na krąglutkiego, brązowiutkiego pączusia, oblanego lukrowym płaszczem słodkości, z odrobiną słonecznej skórki pomarańczowej a w środku z różaną niespodzianką :) Tradycyjny smak zdecydowanie wygrywa w moim rankingu :) A u Was co dziś jest numerem 1 ?
Święta na diecie
Święta coraz bliżej, więc i rozmów o wyzwaniach związanych z jedzeniem w tym okresie coraz więcej. Tak naprawdę to wiodący temat podczas wizyt :).
O czym mówią nasi Pacjenci? O tym, że w sumie nie muszą jeść tych świątecznych dań, ale jednak fajnie byłoby chociaż odrobinę, że mogą mieć „swoje”, ale chociaż tego jednego serniczka ;), że trochę głupio w gości z własnym talerzem.
