Jak zachować lato w lodówce? - o mrożeniu słów kilka

Warzywa, owoce, ich smak i zapach ? jednym słowem lato :). Za kilka miesięcy zatęsknimy za tym wszystkim. Co wtedy?



Polecani dietetycy

Trzeba pomyśleć o tym już teraz, kiedy sezon w pełni, a warzywa i owoce charakteryzują się wysoką wartością odżywczą. Zróbmy zapasy na jesień i zimę. Zamróźmy te produkty, które lubimy, a potem, kiedy będziemy mieć na nie ochotę - nic prostszego tylko zajrzeć do zamrażarki :).

Mrożenie jest bardzo dobrą i bezpieczną formą utrwalania żywności. Dzięki niej następuje zatrzymanie namnażania się, rozwoju i działania patogenów. Zamrożone produkty z kolei zachowują swoje walory smakowo - zapachowe, konsystencję i wartość odżywczą, która porównywalna jest do ich świeżych odpowiedników. Spożywać mogą je wszyscy: od małych dzieci po osoby starsze.

Zatem do dzieła - zamrażajmy. Czy nie będzie przyjemnie zjeść koktajl z malin i truskawek w środku zimy? :)

Tu z pewnością pojawi się pytanie: jak długo można przechowywać mrożonki w domowej lodówce? Jeśli już zdecydowaliśmy się na zamrożenie letnich pyszności, czy też innych produktów żywnościowych, pamiętajmy, że nie możemy trzymać ich w zamrażalniku w nieskończoność.

Jaki jest więc czas przechowywania? 

  • Owoce 5-6 miesięcy
  • Warzywa miękkie 4-6 miesięcy
  • Warzywa twarde do 12 miesięcy
  • Mięso mielone 2 miesiące
  • Mięso drobiowe 3-4 miesiące
  • Wołowina i cielęcina do 8 miesięcy
  • Wieprzowina do 6 miesięcy
  • Ryby słodkowodne 2 miesiące
  • Ryby morskie 3-4 miesiące

Pamiętajmy ! Zawsze należy opisać zamrażaną paczkę, czyli co to jest i datę mrożenia. Nie będziemy mieli wtedy żadnych wątpliwości czy produkt nadaje się jeszcze do spożycia, czy już nie.
Autor:
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka, założyciel firmy

Podobne artykuły

Zawsze jest pora na... kalafiora!

To pyszne warzywo, na pierwszy rzut oka niepozorne, a jednak posiadające wiele korzystnych właściwościach dla naszego zdrowia. Delikatne w smaku, z bogactwem składników odżywczych, tak więc czym prędzej powinno znaleźć w naszym menu.

Która kasza jest dla Ciebie?

Kipi kasza, kipi groch ...  I jak było dalej? ;) No właśnie - lata już nie te, ale jakby sięgnąć pamięcią do dzieciństwa to zdecydowanie można potwierdzić, iż właśnie takie słowa rymowanki zwykło się mawiać w rytm odbijającej się piłki. Ale dziś skoncentrujmy się zdecydowanie na kaszach. Zdrowe, smaczne, różnorodne... drobne, grube, o bardzo szerokim zastosowaniu od zup, przez dania główne aż po desery. Mają one wiele właściwości odżywczych, dlatego powinny być stałym elementem w naszym jadłospisie. Która kasza dla kogo będzie najbardziej odpowiednia - oto jest pytanie. Poddajmy to wyjątkowe ziarno krótkiej analizie. Ale zanim to - proponuję kilka słów wprowadzenia.

To...fu? Co w sobie kryje?

Długo nie mogłam się przełamać, aby spróbować czegoś, co inni nazywają tofu .. aż wreszcie się stało :) Zajęło to trochę czasu, nie powiem, że nie, ale skusiwszy się na obiad w postaci springrolsów czyli zawiniętego w makaron ryżowy tofu ze świeżą żółtą papryką, liśćmi szpinaku i czarnuszką, polanymi sosem sojowym, mogę potwierdzić, że eksperyment przeżyłam ... ale szczerze to o zachwycie nad tofu powiedzieć nie mogę. A jakie są Wasze upodobania smakowe w obszarze zajadania się bądź nie zajadania się tofu? Skrobniecie coś w tym temacie? :) Z pewnością tofu nie wejdzie do top 10 mojej listy faworytów w menu ale raz na jakiś czas może się skuszę, szczególnie jeśli bardziej zgłębię wiedzę w tym temacie. Tak więc dla mnie i dla Was - porcja wiedzy o tofu:)
Zaczynamy!:)

Jolanta Czepułkowska
Dlaczego coraz mniej ludzi chce poświęcać czas na przygotowanie posiłku?
Dlaczego coraz mniej ludzi chce poświęcać czas na przygotowanie posiłku?