Mała czarna, czyli kilka słów o kawie

Miliony ludzie na całym świecie zaczynają dzień od kawy. Jedni piją czarną, inni z mlekiem, kolejni z syropami i przyprawami. Ile gustów, tyle wariacji na temat tego napoju.


Polecani dietetycy

Często zastanawiamy się nad jej wpływem na nasze zdrowie: czy szkodzi, czy może jednak można pić ją bezkarnie. Co warto wiedzieć o kofeinie obecnej w kawie? Oto potwierdzone naukowo informacje. Trochę teorii:

  • Kofeina nie jest substancją uzależniającą. Przy nagłym zaprzestaniu jej przyjmowania mogą pojawić się objawy, tj.: bóle głowy, senność, znużenie. Są one jednak krótkotrwałe (1-2 dni) i można ich uniknąć ograniczając stopniowo spożycie kofeiny.

  • Kofeina nie zwiększa ryzyka nowotworu oraz chorób/zaburzeń rytmu serca.

  • Kofeina nie powoduje nadciśnienia. U osób wrażliwych na nią mogą występować przejściowe podwyższone wartości ciśnienia, ale są one podobne do tych, które mają miejsce przy normalnej aktywności fizycznej. Kofeina może być przyczyną problemów z ciśnieniem u osób starszych, spożywających kawę sporadycznie.
 
  • Wg najnowszych badań kofeina nie jest czynnikiem sprzyjającym wystąpieniu osteoporozy, ponieważ przy umiarkowanym spożyciu kawy wzrost wydalania wapnia jest minimalny. 
 
  • Umiarkowane picie kawy jest bezpieczne dla kobiet w ciąży oraz płodu.

  • Kofeina zwiększa koncentrację, możliwość skupienia się, poprawia pamięć i myślenie, zmniejsza uczucie senności.
 
  • Związek ten może być przydatny w leczeniu alergii (konieczne są dalsze badania).

  • Z badań naukowych wynika więc, że nie taka kofeina straszna. W umiarkowanych ilościach absolutnie nie zaszkodzi. 

Autor:
Dyplomowany dietetyk, specjalista ds. żywienia człowieka, założyciel firmy

Podobne artykuły

Tłusty czwartek na diecie?

Raz w roku pełnoprawna dyspensa :) Na co macie ochotę? Pączek obowiązkowo. Jeden czy może dwa? :) Faworek albo róża karnawałowa też mogłaby znaleźć się w jadłospisie dzisiejszego dnia..  czemu nie :)  No dobrze… wiadomo, pofantazjować można – jedzmy, ale z umiarem, taka jest prawda :) Jak ktoś opatentuje dietę pączkową będzie wszystkim zdecydowanie łatwiej … a przynajmniej bez wyrzutów sumienia :)  Ja stawiam na krąglutkiego, brązowiutkiego pączusia, oblanego lukrowym płaszczem słodkości, z odrobiną słonecznej skórki pomarańczowej a w środku z różaną niespodzianką :) Tradycyjny smak zdecydowanie wygrywa w moim rankingu :) A  u Was co dziś jest numerem 1 ?

Recepta na długowieczność :)

Brzmi dobrze :) Może ktoś kiedyś wymyśli złoty środek na długowieczność, ale na takie rozwiązanie musimy z pewnością jeszcze chwilę zaczekać :) Z resztą gdyby każdy żył 100 lat a może i więcej, życie byłoby spektakularnie nieprzewidywalne, dające mnóstwo możliwości, z pewnością o kilka lat więcej możliwości niż w dzisiejszych czasach ... tylko pytanie jak z tych możliwości korzystać pełnią sił ... skoro zdrowie już nie to ;) Dziś podpowiemy Wam, jakie produkty powinny być włączone do
codziennego menu, aby przedłużyć sobie życie o kilka ładnych lat w zdrowiu i dużej sprawności dzięki zdrowej diecie:)

Sierpniowe smaki: jabłka

Pierwsze co kojarzy mi się z tematem jabłek to ... piosenka :) "O, jabłuszko, jabłuszko, jabłuszko pełne snu, gdzie spojrzeć jabłuszko, jabłuszko tam i tu, jabłuszko pełne snu (...)". Rozpoczęliśmy muzycznie, ale nie zapominamy o kartce z kalendarza - wszak druga połowa sierpnia inauguruje sezon na jabłkowe, szerokie menu, więc warto dowiedzieć się, jaki pożytek dla naszego zdrowia przyniesienie " jabłuszkowa dieta" :) Jak ciekawie przetworzyć jabłka i podać je naszym najbliższym, a może po prostu najlepszy smak to surowy, zerwany prosto z drzewa owoc? :)

Anna Huma - Nande
Dlaczego coraz mniej ludzi chce poświęcać czas na przygotowanie posiłku?
Dlaczego coraz mniej ludzi chce poświęcać czas na przygotowanie posiłku?