Na zewnątrz temperatury coraz wyższe, a my zastanawiamy się czym zdrowym i wartościowym możemy się ochłodzić :) Różne pomysły przychodzą do głowy, jednak mało kto skojarzyłby ochłodę z ... tradycyjnym chłodnikiem :)
Kobieta... zmysłowa, uśmiechnięta, zawsze piękna i w środku i na zewnątrz - nieważne czy w służbowym kostiumie czy w powyciąganym dresie. Inteligencja, ambicja, poczucie humoru, dobra organizacja, ciepło, siła, namiętność i oczywiście wrodzony seksapil... Takie właśnie jesteśmy - jedyne i niepowtarzalne :) I tak powinnyśmy o sobie myśleć, akceptować siebie, kochać siebie, być dumne z tego, kim jesteśmy i co robimy!
Chłód za oknem nie zwalnia nas z obowiązku picia odpowiedniej ilości płynów nawadniających. 1,5-2 litry to zalecane minimum. Mówimy tu o wodzie i słabych herbatach. Kiedy jest zimno niechętnie sięgamy po wodę z butelki. Zamiast niej możemy wypijać ciepłą wodę z dystrybutora czy przegotowaną z kranu. Dobrym pomysłem jest dodanie zarówno do niej jak i herbaty "czegoś rozgrzewającego", czyli: imbiru, kardamonu, goździków czy cynamonu. W zależności od upodobań smakowych .