Czy napój energetyczny rzeczywiście dodaje energii?

Na co dzień żyjemy bardzo szybko, może aż za szybko. Wpadliśmy w gonitwę, której rytm narzuca wartki prąd codzienności. Praca zawodowa, w której wymagający szef tylko czeka na nasze potknięcie, w domu lista zadań, która nie ma końca, kontra brak czasu na wypoczynek i relax, który pomógłby odnaleźć równowagę. Zatem. jak radzą sobie ludzie, biorący udział w tej życiowej sztafecie. aby przetrwać i wyrażając się kolokwialnie " ogarnąć" tę szarość życia codziennego? Odpowiedzi nie trzeba daleko szukać - coraz częściej sięgamy po popularnie nazywane energetyki. Czym są i jak działają na organizm? Czy faktycznie wspomagają czy są obciążeniem dla naszego ciała?


Polecani dietetycy

Napoje energetyczne mają przypisaną jedną podstawową funkcję - pobudzenie. Dlatego też w składzie słynnych energetyków dużą rolę odgrywa kofeina. Wchłania się do naszego krwioobiegu dość szybko, bo do 45 minut i utrzymuje się około 2 godzin. Kofeina wpływa na pracę ośrodka nerwowego, gdzie wydzielana jest adrenalina, noradrenalina, dopamina. Kofeina w połączeniu z pozostałymi składnikami, takimi jak guarana, tauryna, inozytol, czy sztuczna witamina B, powoduje jeszcze intensywniejsze wzmocnienie oddziaływania tej chemicznej mieszanki na nasz mózg. Cukier czyli węglowodany także są zawartością tych "pobudzających" napojów. Dają kolor, ale także dodatkową porcję energii. Producenci chcąc wyjść naprzeciw potrzebom rynku tworzą także energetyki typu light lub zero. Wówczas cukier zastępowany jest takimi zamiennikami jak w napojach gazowanych typu light czy zero czyli aspartam, sacharyna etc.
 
Spożywanie napojów energetycznych przede wszystkim nie dostarcza naszemu organizmowi żadnych wartościowych składników, które byłyby naturalnym motorem napędzającym machinę jaką jest organizm człowieka. Cukier i inne substancje słodzące negatywnie wpływają na zęby i szkliwo poprzez zwiększenie kwasowości w jamie ustnej. Cukry po rozłożeniu do glukozy powodują gwałtowne skoki poziomu cukru we krwi, co z kolei jest bardzo niebezpieczne szczególnie dla osób borykających się na co dzień z prawidłowym utrzymaniem stężenia cukru. Dalszą konsekwencją mogą być problemy z insuliną prowadzącą w finale do insulinooporności. Energetyki zwiększają ryzyko zawału serca, doprowadzają do nadpobudliwości psychoruchowej, mogą pojawić się problemy z zasypaniem i utrzymaniem prawidłowej fazy sennej. Co więcej znacząca ilość cukru w tych kolorowych, sztucznie barwionych napojach prowadzi do problemów z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, a w daleko idącej konsekwencji, do otyłości.
 
Energy drinki bardzo szybko potrafią uzależnić. Tym bardziej niepokojące są fakty potwierdzające, iż po tego rodzaju napoje coraz częściej sięgają dzieci i młodzież, które nie powinny korzystać z takich wzmacniaczy. Podobnie jak kobiety w ciąży, alergicy oraz osoby mające problemy zdrowotne, przede wszystkim w obszarze chorób serca i schorzeń związanych z prawidłowym utrzymaniem poziomu cukru.
Im więcej spożytych napojów energetyzujących, tym efekt może być bardziej odwrotny do zamierzonego. Zamiast pobudzenia, zwiększenia koncentracji, o czym piszą producenci, może wystąpić przemęczenie, osłabienie i ogólne pogorszenie stanu zdrowia.  Jeśli ktoś zdecyduje się na odstawienie tych napojów z codziennej diety, dodatkowo może narazić się na zawroty głowy, rozdrażnienie, nadmierną senność. Więc warto postawić sobie pytanie - po co sięgać po tego rodzaju używki?
 
Pamiętajcie - sporadyczne spożycie energetyka w sytuacji awaryjnej u zdrowego człowieka nie spowoduje skutku ubocznego dla naszego zdrowia. Jednak sięganie po te kolorowe trunki codziennie a nawet kilka razy w ciągu dnia nie jest bezkarne dla pracy naszego organizmu i w konsekwencji nadużywanie tego rodzaju drinków, może doprowadzić nawet do śmierci.
 
Jak nie musisz, nie sięgaj po tę chemiczną mieszankę. Jest  o wiele więcej bardziej wartościowych, naturalnych produktów, które są w stanie postawić nas na nogi bez szkody dla zdrowia. Twoje życie - Twój wybór. Wybierz mądrze.

Autor:
Podziel się na Facebook`u

Podobne artykuły

Dieta a PRL :)

Dzisiaj nie będzie wcale fit, wręcz odwrotnie :) Czasy PRL-u, czy ktoś je pamięta? ;) Za kilka dni powitamy kalendarzową jesień, a co za tym idzie pewnie finalne ochłodzenie, spadek temperatury, więc gromkie spotkania w gronie rodziny i przyjaciół z restauracyjnych ogródków przeniosą się w zacisze domowe :)

Jak wybrać najlepsze sushi?

Sushi.. brzmi pysznie, wydaje się być zdrowe i niskokaloryczne. Dodatkowo jest modnym i eleganckim punktem każdego przyjęcia. Można je do woli rolować, składać zgodnie z naszą fantazją i smakiem. Ale czy faktycznie sushi odznacza się wysokimi właściwościami zdrowotnymi? Czy prawdą jest, że jego spożywanie przysłuży się naszej szczupłej sylwetce i pięknej figurze? Niestety... nie do końca widać to w różowych barwach.

Refleksje po pobycie w nadmorskim kurorcie - jak się odżywiać?

Na świeżo po powrocie z nad morza, pokuszę się o słów kilka na temat żywienia na polskim wybrzeżu. Zdawać by się mogło, że polskie, piękne, nadmorskie kurorty będą oferować przede wszystkim zdrowe, świeżo złowione morskie ryby, które powinny przyciągać gości w ten rejon Polski. Wszak, gdzie zjeść lepszą rybę niż nad polskim morzem? Okazuje się, że nie jest to jednak takie oczywiste.

Anna Huma - Nande
Zmiana – daj sobie czas
Zmiana – daj sobie czas